poniedziałek, 6 stycznia 2014

Przyszłość

Pewnego dnia, kiedy (jak zwykle) odrabiałam lekcje i (jak zwykle) nie mogłam się na tym skupić, zaczęłam rozmyślać nad tym co będzie? No właśnie. Co będzie? Nikt tego nie wie, ale każdy może się tego domyślać...
Uważam, że za kilkadziesiąt lat szkoły stracą swój sens, ponieważ większość ludzi będzie bardzo dobrze wykształcona, będą mniej pracować i będą chcieli sami uczyć swoje dzieci albo uczyć się razem ze swoimi pociechami rzeczy, których jeszcze nie wiedzą. Ludzie będą się dużo zdrowiej odżywiać, więc wszystkie firmy typu fast-food zbankrutują. Nie będzie również sportów takich jak piłka nożna albo siatkówka, ale bardzo popularnym sportem stanie się piłka wysokomiernościowa (w skrócie wysokomierność). Są w niej dwie pięcioosobowe drużyny, które ścigają się ze sobą pokonując tor przeszkód. Pierwszy zawodnik najpierw wspina się na słup wysokości latarni, po czym rzuca z niego małą piłeczkę, bardzo, bardzo daleko  tak żeby trafić nią w następny słup i w czasie jej lotu musi zjechać wodną zjeżdżalnią, wylądować w małej zatoczce, którą trzeba przepłynąć, wspiąć się na następny słup i złapać piłkę, którą rzuciło się z poprzedniego słupa. Następnie należy zjechać wodną zjeżdżalnią na ziemię i dobiec 100 metrów do mety. Jeśli zawodnik, który rzucił piłkę nie złapie jej przy następnym słupie wraca na start. Drugi zawodnik zaczyna trasę kiedy pierwszy dobiegnie do mety. Zwycięża drużyna, która pierwsza skończy.
Tak ja wyobrażam sobie przyszłość, ale zapewne każdy z nas ma inne wyobrażenie na ten temat.

Może za kilkadziesiąt lat wszyscy będą tacy silni i szybcy jak Asterix i Obelix po wypiciu magicznego napoju. Będzie im wtedy łatwiej grać w piłkę wysokomiernościową.
zdjęcie: http://amitzdulniker.com/wp-content/uploads/2011/10/Hrabri-Gali.gif